Czasem jak coś w nocy się przypomni, to ja wstaję i zapiszę sobie
U nas tutaj mieszanina w blokach. Trzydzieści osiem lat już mieszkam, przewinęło się dużo ludzi. Teraz każdy już ma swoje rodziny, a kiedyś na święta chodziło się jak dzieci małe były. U nas dwa krzyże są. Stoi prawosławny i katolicki. Bo kiedyś jak wprowadzili się i trafiło się, że nieboszczyk był to do czego? Do […]
Mówili, że do pół wsi leciał i że nieboszczyk wstał
Robili kiedyś trumny. Tutaj w sąsiedniej wiosce w Wojszkach. Mój ojciec robił i sąsiad. Chodzili tam, bo był taki majster. Samouki byli bo któż tam się uczył, gdzie? No i on tak nauczył się koło niego bo sąsiedzi byli. Jedna taka stara panna powiedziała, żeby zrobić dla niej trumnę. No chłopcy zrobili. Ojciec i sąsiad […]
To jednego roku, to było trzech cudzych na wigilię
To jednego roku, to było trzech cudzych na wigilię. Rozmowa z Lubą Gawryluk Ja nie stawię talerza pustego. Całe życie nie stawie. Ale ja to tak, ja od razu zapraszam. O tu ile jestem lat, to stale ktoś jest u mnie obcy. Bezdomny, taki jak ja powiem to bezdomny. Nie bezdomny! Oni mają chaty. Ale… […]
Tam gdzie kolednikiny nie zachodzą, to dom jest nieszczęsliwy
Tam gdzie kolednikiny nie zachodzą, to dom jest nieszczęśliwy. Rozmowa z Lubą Gawryluk Bo jak ja tu przyszła to ja mówię: Jak że to tak żeby nie kolędować? Mój mocny Boże. Mój tata przeżył dziewięćdziesiąt cztery lata z rozumem do końca. To mówił: tam gdzie kolednikiny (kolędnicy) nie zachodzą, to dom jest nieszczęśliwy. Może miał […]