Wielogłos

Wielogłos z wiejskiego podwórka, podparty historią, doświadczeniem i opinią. Jest echem przeszłości przeplatanej z teraźniejszością. Garścią pozostałości z minionych lat. Zbiorem nowych definicji i myślenia o wsi, jej przemijaniu w kontekście ludzi, miejsc i tradycji. Wielogłos to autentyczność, której się wystrzegamy i boimy, ale jest nieodzownym elementem nas samych, ważną częścią w budowaniu lepszych relacji i rozwoju każdego kto słucha i kto opowiada.

A jak o mnie ktoś plotkuje to mówię: ha! To jeszcze żyję ja!

Wie Pani, że każda wieś ma swoje tradycje? U nas w Kuraszewie to takie tradycje, gdzieś tam w innej wiosce takie tradycje. Ja jak piszę reportaże do gazety to...

Wiem z czytania, że dusza przebywa tam, gdzie najczęściej była – w domu, na polu

Dba się o to, żeby przed śmiercią przyjąć spowiedź, żeby z czystym sumieniem przejść na drugą stronę. No i jak umiera to przeważnie starają się dać świecę zapaloną. To...

Nie ma dobytku, nie ma ubytku

U nas w cerkwi się mówi, że kto śpiewa ten dwa razy się modli. No i zaprosili mnie tutaj do chóru. To trzeba mieć zamiłowanie, trzeba mieć do tego...

Jak człowiek wierzy, to jemu pomaga

Przesądy? To znaczy teraz jakaś taka była rozmowa o jajkach. Opowiadał jeden Pan, że się buduje na polu i tam nie ma żadnej kurki. A gdzieś tam jajko leżało...

Mama miała wesele, ale też tak bez miłości

  Powróciłam na wieś bo mama ma 91 lat i o. To jest moja mama (pokazuje zdjęcie). Miała taki warkocz jak ręka. A to mojej mamy ojciec, dziadek mój....

Nie ma tego przekazu, jest jakaś luka między pokoleniami

Rozmowa z Mirosławem Stepaniukiem, prezesem Stowarzyszenia Dziedzictwo Podlasia Starsi ludzie mają tendencję do przytakiwania, kiedy ktoś mówi że coś będzie lepsze Teraz na wsi znacznie więcej mieszka ludzi starszych....

Można zachowywać enklawy tego uroczego, ale dawnego i niepraktycznego już świata

Rozmowa z Jerzym Misiejukiem prezesem Skansenu w Koźlikach Modernizacja i urbanizacja to sprawy nie do uniknienia. To tak jak kiedyś były tutaj folwarki, majątki, forma produkcji rolnej. Pojawiły się...

Czasem jak coś w nocy się przypomni, to ja wstaję i zapiszę sobie 

U nas tutaj mieszanina w blokach. Trzydzieści osiem lat już mieszkam, przewinęło się dużo ludzi. Teraz każdy już ma swoje rodziny, a kiedyś  na święta chodziło się jak dzieci...

Mówili, że do pół wsi leciał i że nieboszczyk wstał

Robili kiedyś trumny. Tutaj w sąsiedniej wiosce w Wojszkach. Mój ojciec robił i sąsiad. Chodzili tam, bo był taki majster. Samouki byli bo któż tam się uczył, gdzie? No...

Idź Władek, niech Cię ludzie uczą

Rozmowa z Rzeźbiarzem Włodzimierzem Naumiukiem Sam możesz się utopić ale kolegę ratuj. Najstarszy budynek w Kaniukach po I wojnie światowej, jedyny został właśnie ten blok- rybacka, flisacka chata. Pradziadek...

Kontakt

Napisz i opowiedz mi o swoim podwórku polskamojepodworko@gmail.com